Związek na odległość. Czy ma szansę, by przetrwać?

Związek na odległość. Czy ma szansę, by przetrwać? Nie jest to proste i myślę, że nie jest to wyjście dla każdego, jednak czasami sytuacja życiowa zmusza nas do takich rozwiązań. Jak znieść tęsknotę? Jak sprawić, by druga połówka czuła każdego dnia, że jesteś obok mimo, że dzielą Was kilometry? Jak zadbać o relację, by uczucie nie gasło? Moim zdaniem:

1. Bądźcie w kontakcie. Jeśli macie taką możliwość, to dzwońcie, piszcie do siebie dość często. Jeżeli macie taką opcję, by rozmawiać przez kamerkę internetową - jak najbardziej tak, tak, tak. Nie widzicie się na co dzień, nie macie ze sobą kontaktu fizycznego, więc uważam, że to bardzo ważne. Niby jest to oczywiste, jednak czasami w natłoku różnych spraw może zdarzyć się, że nie znajdziemy czasu na telefon, czy sms, a jest to naprawdę istotne. Mówcie sobie o swoich troskach, nie ukrywajcie przed sobą problemów, dzielcie się fajnymi chwilami. ROZMAWIAJCIE. Będąc razem, widząc się codziennie potrzebujemy rozmowy, a jeśli dzieli nas odległość ta potrzeba znacznie przybiera na sile. 

2. Niech Wasz związek będzie ''na fali''./Okazujcie sobie uczucia. Tęsknisz za swoim facetem? Mów Mu o tym. ''Ale nowość, wiadomo, że za Nim tęsknie, On na pewno o tym wie'' - tak można by pomyśleć.. Pewnie o tym wie, ale na pewno będzie mu miło, gdy usłyszy to od Ciebie. Podobnie jak ''kocham Cię'' - to bardzo ważne słowa i myślę, że każdy potrzebuje je usłyszeć od ukochanej osoby. 
* Fajnym pomysłem jest dość częste przesyłanie swoich zdjęć, niech podziwia na bieżąco swoją piękność ;) i odwrotnie - niech pozwoli Tobie cieszyć się zdjęciami od Niego :)
* Właśnie słuchasz piosenki, która Ci się z Nim kojarzy? Prześlij Mu tytuł, może jakąś dedykację.
* A może masz wenę na napisanie wiersza miłosnego? Śmiało, Twojej drugiej połówce na pewno będzie mega miło i zakocha się z Tobie jeszcze bardziej. Takie proste gesty znaczą naprawdę wiele.

3. SZCZEROŚĆ, ZAUFANIE, EMPATIA. Nie bez powodu napisałam te słowa wielkimi literami. Bez tych czynników, związek na odległość będzie tylko formalnością. Choć te aspekty są ważne w każdym związku, to gdy jesteście osobno, pomnóż ich istotę razy 10. 

* Znasz powiedzenie ''kłamstwo ma krótkie nogi''? Planujesz wypad z koleżanką na drinka do baru, ale żeby On się nie denerwował, mówisz Mu o godzinie 20:00, że idziesz spać i wyciszasz telefon? Słabo. Wyobraź sobie, że siedzicie z kumpelą przy stoliku, a nagle dwóch znajomych z dawnych lat zagaduje do Was, postanawiają się dosiąść. I nic się nie dzieje, tylko rozmawiacie. Widzi to kumpel Twojego faceta i akurat postanawia do Niego zadzwonić i informuje Go o tym, co przed chwilą zobaczył. W trakcie ich rozmowy, Wasze drogi (Twoje i Twojej kumpelki i waszych znajomych) się rozchodzą, Wy idziecie już do domu. Kolega Twojego lubego błędnie ocenia sytuację i rzuca ''chyba gdzieś razem wyszli, już ich tutaj nie ma''. Twój facet jest zaskoczony tym, co słyszy, bo mówiłaś, że kładziesz się do łóżka i dla Niego ta sytuacja nie jest jasna. Z daleka wyglądało to tak, jakbyś była na podwójnej randce. Dzwoni do Ciebie przez pół nocy, biedny już prawie osiwiał z nerwów. Twój telefon jest nieczynny, a Ty słodko sobie śpisz. Rzecz jasna - sama. Rano włączasz telefon, powiadomienia dzwonią raz po raz i jest afera, bo Jemu się wydaje, że na Jego posiwiałej głowie rosną rogi. Ty jednak wiesz, że to jest absurd. Po co więc kłamałaś? Martwił się 100 razy bardziej, niż jakbyś powiedziała Mu prawdę, która nie miała sobie nic do zarzucenia. 
* Zaufanie to podstawa każdego związku, a tego na odległość już w szczególności. Kochacie się, chcecie tworzyć rodzinę, tymczasowa rozłąka jest raczej koniecznością, aniżeli przyjemnością. Wiem, że są takie osoby, którym ciężko jest zaufać na 100%, być może kiedyś zawiodły się na kimś bliskim (nie oceniam, a staram się to zrozumieć), lub bujna wyobraźnia czasem płata figle, ale musicie sobie ufać, bo bez tego elementu żaden związek nie będzie szczęśliwy i koniec końców - to będzie koniec. Skoro jesteście razem to tylko dlatego, że oboje tego chcecie. Moim zdaniem warto jest ustalić pewne kwestie przed rozłąką, jeśli jest taka potrzeba, to przegadać ten temat sto razy, by każde z Was czuło się pewnie.
* Empatia, ludzka rzecz, tak powinno być. W natłoku różnych spraw i obowiązków, trosk i problemów zdarza nam się zapomnieć o tym, że każdy z nas się z czymś zmaga. Ty chodzisz do pracy, On chodzi pracy. A może Ty wychowujesz w domu dzieci, a On ciężko tyra na budowie po 10-12 godzin dziennie. Jedno i drugie to ciężka robota. Nawet jeśli dobrze wiesz, jak wygląda Jego dzień pracy, myślę, że będzie Mu miło, jak zapytasz ''jak Ci minął dzień?'', lub ''jak się dziś czujesz?'', uważam, że te same pytania On powinien zadawać Tobie. Nawet jeśli każdego dnia robisz bardzo podobne rzeczy, to jednak każdy dzień jest inny. Przyjemnie jest wiedzieć, że ukochana osoba interesuje się Twoim nastrojem, samopoczuciem. Nie warto jest też ''ważyć'' ilości, lub rodzaju pracy. Chodzi mi o to, może się wydawać, że Twoja połówka, pracując za granicą ma fajne życie, lepszy standard, bo zarabia większe pieniądze. Ale nie zapominajmy o też o tym, co kryje się za takim życiem. Wezmę tu za przykład rodzinę, która ma już dzieci (bo w takiej sytuacji ciężej jest wyjechać we dwoje). Wydawałoby się, że kobieta ogarnia cały dom, zajmuje się dziećmi, a facet ''tylko chodzi do pracy'', a po powrocie do domu ma labę, żyć, nie umierać. A ja myślę, że i jedno i drugie nie ma lekko. Ona z trudem znajduje czas dla siebie, bo dzieci nie dają o sobie zapomnieć, a On jest tam sam. Nie może ich przytulić, pocałować, patrzeć jak co chwilę robią coś nowego. To naprawdę nie jest proste. Okazujmy sobie zrozumienie.

Tak więc w wielkim skrócie - związek na odległość to ciężka sprawa, ale moim zdaniem ma szansę na to, żeby przetrwać i trwać długo. Gdy na dłuższy okres czasu dzielą nas kilometry to jest to spore wyzwanie i próba przetrwania dla takiej relacji. Uważam jednak, że gdy dwoje ludzi naprawdę się kocha, szanuje i są ze sobą szczerzy, to przetrwają taką próbę, ale to wymaga poświęceń z obu stron.

A Wy co myślicie na ten temat? Może ktoś z Was ma takie doświadczenie? Dajecie szansę związkom na odległość? A może macie inne porady na ten temat? Zostaw komentarz, chętnie poczytam. Pozdrawiam, Amura 😊











2 komentarze:

  1. To trudna sytuacja związek na odległość, czy przetrwa ? Ciągle slyszę ,że nie przetrwali...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy też ile ta rozłąka trwa i w jaki sposób jest pielęgnowana.. Ale to faktycznie trudna sytuacja. Pozdrawiam :)

      Usuń

O MNIE

Cześć, tu Amura. Jestem młodą kobietą z głową pełną marzeń, a także szczęśliwą mamą. Lubię czerpać z życia inspiracje. Blog to moje marzenie, któremu wciąż nadaję upragniony kształt i tempo. Znajdziesz tu moje stylizacje, lecz nie tylko. Moda - w szerokim pojęciu to moja miłość, pasja, a pod hasłem Lifestyle jest wiele znaczeń i barw. Do zobaczenia, do usłyszenia ;)